
Grigor Dimitrow opowiedział o bolesnej kontuzji, której doznał w 1/8 finału Wimbledonu przeciwko światowemu numerowi 1 Jannikowi Sinnerowi – prowadził 2:0 w setach, doznał jednak częściowego rozdarcia mięśnia piersiowego, przeszedł operację i od ponad półtora miesiąca nie występuje na korcie.
Szczegóły kontuzji i przebieg wydarzeń
Najlepszy bułgarski tenisista prowadził 2:0 w setach i zmierzał ku zwycięstwu, jednak w trakcie meczu doznał urazu. Zdiagnozowano u niego częściowe rozdarcie mięśnia piersiowego, po czym przeszedł zabieg chirurgiczny. Od tamtej pory przebywa poza kortem, a rehabilitacja trwa.
Dimitrow opisał, że po opuszczeniu kortu starał się nie wracać myślami do zdarzenia, ale przeżył silne wzruszenie. „Pamiętam tylko jedno: zaraz po meczu poszedłem do szatni i płakałem na głos kilka godzin. Potem wstałem, wziąłem prysznic i całkowicie skupiłem się na procesie rehabilitacji” – powiedział w wywiadzie dla Menswear.
Rehabilitacja i plany powrotu
Rehabilitacja zajmuje więcej czasu niż oczekiwał, a Dimitrow przyznał, że doświadczenie psychicznie go dotknęło. Zaznaczył, że przerwa spowodowana kontuzją i operacją zmusiła go do opuszczenia turnieju Wielkiego Szlema, co uznał za jedno z najgorszych uczuć, jakie może przeżyć zawodnik.
Bułgarski tenisista dodał, że nie chce się spieszyć z powrotem na kort i woli powrócić dopiero w odpowiednim momencie. „Rehabilitacja zajmuje więcej czasu niż się spodziewałem, ale nie chcę przyspieszać powrotu, chcę zrobić to w właściwym momencie” – zakończył.